środa, 8 kwietnia 2009

Małe jest piękne

Uwielbiam makrofotografię
Ma coś w sobie - coś takiego "co nie daje spać kolegom" :)
Jak w bajkach o pięknych królewnach zamkniętych w wysokich wieżach, które zły smok strzeże - jakby nie mógł wziąć sobie wolnego ;) - a rycerze chcą zdobyć serce królewny (i nie tylko to...) i walczą na śmierć i życie.
Magia historii pozwala zasypiać dzieciom na całym świecie - piękne nieprawdaż...
W makrofotografii jest także magia - pozwala dojrzeć cudowny świat faktur, tego co niewidoczne gołym okiem lub z lenistwa.
I nie ważne czy to kałuża, pot na skroni, żywe organizmy - wszystko jest magią codzienności - czy ją dostrzeżemy zależy od nas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz